W dniu 25 kwietnia 2024 roku Izba Cywilna Sądu Najwyższego (dalej jako SN) podjęła długo wyczekiwaną uchwałę w sprawie o sygnaturze III CZP 25/22 (dalej jako Uchwała), w przedmiocie:
- możliwości domagania się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału;
- dyspozytywności przepisów mogących zastąpić abuzywne postanowienia dotyczące przeliczeń walutowych, zamieszczone w umowie kredytu i dalszego obowiązywania umowy w pozostałym zakresie;
- obowiązywania teorii dwóch kondycji;
- przerwania biegu przedawnienia roszczenia banku o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy kredytu.
Po pierwsze, SN uznał, że ani bankowi, ani kredytobiorcy nie przysługuje tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, czyli rekompensata za to, że druga strona posiadała przez wiele lat środki pieniężne i mogła (zwłaszcza w kontekście banków) korzystać z tych środków i uzyskiwać dalsze dochody. W odniesieniu do potencjalnych roszczeń banku takie stanowisko SN pokrywa się z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej jako TSUE) tj. wyrokiem z 11 grudnia 2023 C-756/22 Millennium i 12 stycznia 2024, C-488/23, mBank oraz z 15 czerwca 2023r, C-520/21, Millennium. Jednocześnie jednak, pomimo tego, że w odbiorze opinii publicznej w ww. orzeczeniach TSUE otworzył furtkę dla potencjalnych dalej idących roszczeń kredytobiorców wobec banków stając na stanowisku, że dyrektywa 93/13 nie stoi na przeszkodzie żądaniu przez konsumenta od banku rekompensaty za korzystanie z otrzymanych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu środków pieniężnych, to jak należy rozmieć SN podstaw do takiego żądania na gruncie polskich przepisów nie znalazł.
Jak wynika z ustnych motywów uzasadnienia uchwały według SN wystarczającym jest zasądzenie odsetek od momentu wymagalności roszczenia (zazwyczaj po wezwaniu do zapłaty) do czasu uregulowania przez stronę nieważnej umowy. Nie została jednak poruszona wprost kwestia waloryzacji kwot, jakie kredytobiorcy zapłacili bankowi, a które są zwracane przez bank w związku z unieważnieniem umowy, często po długim czasie.
Po drugie SN, także zgodnie z linią orzecznicza TSUE (m.in. z orzeczeniem z 14 czerwca 2012 r. C-618/10 Banco Español oraz z 30 maja 2013 r. C-488/11 Dirk Frederik Asbeek Brusse), potwierdził, że w razie uznania za abuzywne zamieszczonych w umowach o kredyt denominowany postanowień dotyczących ustalania kursu waluty obcej, postanowienia te nie mogą być zastąpione innymi podobnymi o treści wywiedzionej z przepisów prawa lub ustalonych zwyczajów. Tym samym SN odmówił przychylenia się do koncepcji, w której banki miałby nie ponosić konsekwencji wynikających z nieuczciwego traktowania kredytobiorców.
SN w takim wypadku wskazuje także na nieważność umów zawartych z bankami, niezależnie od tego czy kredytobiorca posiadał zawartą umowę kredytu indeksowanego czy denominowanego do waluty franka szwajcarskiego. Tym samym wklucza możliwość odfrankowania kredytu w sytuacji niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej. W tym zakresie 6 Sędziów zgłosiło zdanie odrębne, jednakże nie wpłynęło ono na wynik uchwały i jej treść.
Po trzecie, SN ponownie potwierdził, zgodnie z wcześniejszymi uchwałami z 16 lutego 2021 (sygn. III CZP 11/20) oraz z 7 maja 2021 (III CZP 6/21), że w przypadku unieważnienia umowy o kredyt denominowany lub indeksowany obie strony mają prawo do niezależnych roszczeń o zwrot spełnionych w związku z tą umową świadczeń (znane jako tzw. teoria dwóch kondykcji). Tym samym kredytobiorcy frankowi mają prawo żądać od banku zwrotu wszelkich dokonanych wpłat związanych z nieważną umową kredytową, bez względu na to, czy suma tych wpłat przewyższa już pierwotną kwotę kredytu wypłaconą przez bank w złotówkach wiele lat temu.
Po czwarte, co stanowi zwrot w stosunku do wcześniejszych zapatrywań SN (vide w szczególności uchwałę z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt III CZP 6/21), SN rozstrzygnął, iż prawo banku do żądania zwrotu udzielonego kredytu rozpoczyna swój bieg z momentem, dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy. Takie rozwiązanie jest zgodne z orzeczeniami TSUE tj. m.in. wyrokiem z 14 grudnia 2023 r. (C-28/22 GNB), w którym Trybunał wskazał, że rozpoczęcie biegu przedawnienia roszczenia banku o zwrot świadczenia spełnionego w ramach umowy kredytowej, która została uznana za nieważną z powodu zawartych w niej nieuczciwych postanowień, nie może nastąpić dopiero w momencie, gdy umowa stanie się „trwale bezskuteczna”, czyli wtedy, gdy istnieje pewność, że konsument nie zgodzi się na jej naprawienie. Rozstrzygnięcie, jakie konkretnie wcześniejsze zdarzenie powinno rozpoczynać bieg przedawnienia roszczenia kondykcyjnego banku TSUE pozostawił prawu krajowemu.
W tym miejscu warto wskazać, że w świetle tych zapatrywań, aby uruchomić bieg przedawnienia roszczenia kondycyjnego banku, konsument nie musi kwestionować całej umowy kredytowej. Wystarczy, że zakwestionuje postanowienia uznane za nadmiernie uciążliwe, bez których umowa nie mogłaby obowiązywać. W tej sytuacji nieważność umowy wynika z bezskuteczności tych konkretnych postanowień, dlatego konsument nie musi się na nią powoływać, aby roszczenie kondycyjne banku mogło się przedawnić.
Podsumowując, mimo braku rewolucyjnego wydźwięku Uchwała z pewnością oddziaływać będzie na orzecznictwo sądów krajowych w sprawach frankowych gdyż nadano jest moc zasady prawnej . Aktualnie zatem odejście od tak przedstawionego kierunku orzeczniczego wydaje się więc mało prawdopodobne, gdyż po pierwsze niezbędna by była kolejna uchwała SN w pełnym składzie, a po drugie sądy polskie obowiązane są stosować prawo UE w tym miedzy innymi orzecznictwo TSUE, które co do zasady ma charakter prokonsumencki.
Prawdopodobnie Uchwała przyczyni się także do stopniowego odstępowania od składania apelacji od wyroków sądów I instancji oraz skarg kasacyjnych przez banki i tym samym zwiększy się intensyfikacja prób podejmowanych przez banki zmierzających co zawierania ugód z tymi kredytobiorcami, którzy zdecydowali się na skierowanie swojej sprawy na drogę sądową.
Nie można jednak wykluczyć sytuacji, w których pełnomocnicy banków będą kwestionować korzystne dla konsumentów rozstrzygnięcia z uwagi na fakt, że sędziowie uczestniczący w wydaniu tej uchwały, powołani zostali na wniosek Krajowej Rady Sądowonictwa ukształtowanej przepisami ustawy z 2017 r., czyli tzw. neoKRS. Pomimo dyskusji dotyczących mocy wiążącej Uchwały, jej treść z pewnością będzie miała znaczący wpływ na praktykę orzeczniczą sądów powszechnych. Nawet jeśli nie będzie ona traktowana jako bezwzględnie wiążące stanowisko Sądu Najwyższego, będzie oceniana jako istotne stanowisko w sprawach frankowych.
W wypadku zainteresowania niniejszym tematem, zachęcamy Państwa do kontaktu z naszą Kancelarią.